Ponad połowa Polaków zauważa, że polskie rzeki są zanieczyszczone, nieco mniej dostrzega ten problem w lasach, nieużytkach i na ulicach. Jako największe śmieciowe bolączki na łonie natury wymieniają plastikowe butelki, worki i torby plastikowe oraz opakowania po napojach alkoholowych. Mimo tego, na pytanie, jakie działania podejmują w związku z tym, co trzecia osoba odpowiada, że nic nie robi. Co czwarty z nas uważa, że to właśnie zanieczyszczenie rzek stanowi największe zagrożenie dla przyszłości naszej planety. Woda wydaje się być dla społeczeństwa cennym zasobem. W związku z tym staramy się dbać o jej czystość zarówno w środowisku, jak i w domu. Przedstawię wyniki badania EKObarometr, które pokażą nasze podejście do ekologii.
Ze względu na fakt, że zanieczyszczenia środowiska są powodem zaniepokojenia respondentów, można zaobserwować sposoby przeciwdziałania i pomysły na dbałość o zagrożone obszary. Choć do problemu śmieci co trzeci podchodzi bezrefleksyjnie – nic nie robi i takich osób jest najwięcej, bo 36%, to niewiele mniejszy odsetek (31%) bierze jednak sprawy w swoje ręce i sprząta lub organizuje wspólne sprzątanie. Niemal co czwarty bierze udział w zorganizowanych akcjach społecznego sprzątania, takich jak działająca od 7 lat społeczna inicjatywa Operacja Czysta Rzeka. Co ciekawe szybciej niż odpowiednie służby zawiadamiany władze samorządowe lub dzielimy się informacją o zdjęciami na mediach społecznościowych.
Stosujemy różne praktyki przeciwdziałające zanieczyszczeniom czy oszczędzające wodę. To pokazuje, że po pierwsze mamy rozwiązania, z których może korzystać każdy z nas, a po drugie, że wciąż możemy myśleć nad kolejnymi. Innowacje w tym obszarze są bardzo pożądane zarówno w skali mikro, jak i makro. Ponadto odpowiednie traktowanie i podejście do rzek możemy wesprzeć procedurą legislacyjną. Niezbędna przede wszystkim jest edukacja ekologiczna od najmłodszych lat, a tym najczęściej zajmują się organizacje pozarządowe.
0 komentarzy