W Kaliszu planują regulację małej Piwonii żeby m.in odprowadzała wody z powstających betonowych osiedli. Wody Polskie zapewniają, że rzeka odzyska naturalność, ale najpierw trzeba wyciąć ponad 400 drzew.
Blisko pół tysiąca drzew do wycięcia. Kalisz porozumiał się z Wodami Polskimi w sprawie regulacji Piwonii.Płynący przez Kalisz ciek Piwonia będzie uregulowany, miasto podpisało umowę z Wodami Polskimi. Inwestorzy zapewniają, że niewielka rzeka stanie się bezpieczna, pozwoli walczyć z suszą i przejdzie renaturyzację. Ale są też złe wiadomościW sąsiedztwie jest sporo zabudowań, ale jeszcze więcej osiedli z budynkami jedno- i wielorodzinnymi powstaje. Regulacja Piwonii ułatwi odprowadzanie wody z zabudowywanych i podmokłych terenów. Dodatkowo ciek często wylewa i sporo gruntów wzdłuż niego to łąki, które bez odwodnienia nie będą miały funkcji użytkowej.
Do rzeki, nie do gruntuPiwonia jest niewielką rzeczką. Przepływa przez Szczypiorno, Sulisławice i Piwonice. W przypadku ostatniego z osiedli zabudowana jest praktycznie z każdej strony i domy od dziesięcioleci sąsiadują z ciekiem. Najwięcej buduje się na odcinku Sulisławic między ul. Zachodnią i Sulisławicką. – Tam są tereny objęte planem miejscowym. Głównie przeznaczone na zabudowę jedno- i wielorodzinną, powstają osiedla. Mamy wnioski o nowe drogi i żeby móc to realizować, musimy mieć możliwość odprowadzania wody deszczowej, która do tej pory mogła wchłaniać się do gruntu, a w tej chwili będzie musiała gdzieś odpłynąć – wyjaśnia prezydent Krystian Kinastowski.
Rozwiązaniem problemu z odprowadzaniem wody deszczowej z nowo projektowanych dróg jest regulacja Piwonii. Prezydent oraz przedstawiciele Wód Polskich – zastępca prezesa Krzysztof Woś oraz dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu Bogumił Nowak – zapewniają, że prace pozwolą też na retencjonowanie wody.
Naturalna i bezpiecznaNowak wyjaśnia, że rzeka nie zostanie wybetonowana i będzie pogłębiana. I w stu procentach prostowana. – Rozwiązania będą szły w kierunku renaturyzacji tam, gdzie będzie to możliwe, i zastosowania przyjaznych środowisku materiałów, jak kosze i materace gabionowe. Zwiększenia przepustowości, być może tam, gdzie będzie to możliwe, zwiększenie charakteru meandrującego, który kiedyś był i gdzie to jest możliwe do zrobienia – dodaje, chociaż nie obiecuje.
Powstanie także suchy zbiornik, który będzie się wypełniać podczas wezbrań Piwonii. W podobny sposób mają być wykorzystane dwa istniejące w pobliżu stawy. Woda do nich będzie odprowadzana bypassem i będzie stanowić rezerwę na czas suszy i obniżania się poziomu rzeki.
Najpierw drzewaDokumentacja dotycząca regulacji Piwonii już jest. Rozpoczęcie prac to jeszcze kwestia kilku lat. – Inwestycje wielofunkcyjne muszą uwzględniać wiele aspektów. Tutaj mamy funkcje przeciwpowodziowe, przeciwsuszowe, ale to także funkcja komunalna, rekreacyjna, skomplikowana rzecz, która powinna być odpowiednio zaprojektowana, stąd wszystko wymaga czasu – tłumaczy procedury Krzysztof Woś.
Według zeszłorocznego kosztorysu regulacja Piwonii będzie kosztować ok. 28 mln zł. Miasto i Wody Polskie liczą, że na inwestycję zdobędą środki zewnętrzne. Samorząd zajmie się m.in. wykupem gruntów, które konieczne są, by wykonać inwestycje, i nieruchomości, które stoją jej na przeszkodzie.
Wody Polskie zajmą się stroną związaną z samą rzeką. Pierwszą rzeczą było rozpoczęcie wycinki drzew rosnących wzdłuż cieku. – Podczas przeprowadzonej wizji w terenie stwierdzono konieczność uporządkowania obszaru z licznych złomów, wywrotów i obumarłych gałęzi – wyjaśniała niedawno „Gazecie Wyborczej” Katarzyna Ciupek, rzeczniczka prezydenta. – Podczas wizji w terenie nie zinwentaryzowano gniazd lęgowych na obszarze planowanej inwestycji, jednak nie wyklucza się ich występowania, oraz nie odnaleziono śladów obecności innych organizmów podlegających ochronie prawnej – dodała.
Źródło: https://kalisz.wyborcza.pl/kalisz/51,181359,28632556.html
0 komentarzy